(31-12-2010, 14:56)falenangel napisał(a): wszystko byłoby ok gdyby nie te ifryty! (czyt jakoś tak) nigdy nie zdąże zabić maga przed przyzwaniem tego stworka
Też niedawno byłem na tym etapie.Poziom trudny z modem podnoszącym do szalonego.Wypiłem standardowo jaskółkę nigredo,puszczyk rubedo, oraz wcześniej biały miód albedo - oraz zwykłą wierzbę(bo później Wilkołaka zabić trzeba).Jako olej na srebrny Aregentia(czy jakoś tak).Przy okazji poszedł 1 dekokt Raffarda Białego.Miecz z 3. niebieskich run(stalowy) i Wiedźmiński Standardowy(Srebrny).Wypróbuj Olej z Crinfid zadający ból.Tam masz takie ciasne przejście - nie szturmuj, tylko czekaj, bijąc pojedynczo.Jak tylko mag i spółka na chwilę nie będzie ciebie szturmował - użyj Aarda.Ifryta lej stylem...srebrnym grupowym, jak masz w okolicy jeszcze salamandry ,później srebrny szybki.Przydatny jest ulepszony Igni "atakujący" strachem, oraz (lub) petarda Król i Królowa - wystraszysz Salmandry Wojowników i Aaardem dobijesz maga.Gorzej z Ifrytem - olej go na chwilę, bo jak mag przyzwie 2. to może robić się kiepsko....Niestety taka sama sytuacja jest w Bazie Salamander pod koniec Aktu.
P.S.Recepta na Oleje u Sprzedawcy Książek...