Tajemniczy zabójca - Kim on jest? Alvin - Wielki Mistrz? Nasze teorie.

[ja123]

teraz sobie odkopie kilka tematów sprzed stu lat.
1. Bonhart nie był wiedźminem, podczas rozmowy z Jean Pierre dowiadujemy się o niejakim Bonharcie, który zabijał podobnie do wiedźminów, ale nie był jednym z nich.
2.podczas walki Geralta z tajemniczym zabójcą, Geralt używa znaku aard, wystarczy przeczytać opowiadanie "Wiedźmin" które jest dodatkiem do oryginalnej wersji gry(pod warunkiem że ktoś takową posiada.
3. tajemniczy zabójca do udany twór Javeda, nie wiem tylko kogo on zmutował, bo równie dobrze mógłby to być ożywiony magister czy Leo, gdzie argument ze javed przeprowadził wiedźmińską mutacje ożywionego Lea jest prawdopodobny.
4. Alvin to nie wielki mistrz, tylko jego przodek ewentualnie inna tożsamość. przy pierwszej tezie amulet z dwimerytu byłby przekazywany z pokolenia na pokolenie, a wm chciałby zabić geralta za to że on nie umiał go obronić w odmętach. według drugiej teorii świadomie chce zabić wiedźmina, ale jego druga świadomość podświadomie z tym walczy, opóźniając wyro i licząc na jakiś cud czy inne zdarzenie losowe.
5. Alvin mógł być synem albo innym potomkiem ciri, ale równie dobrze mógł być boczną linia starszej krwi, ja jednak s\zostaje przy teorii ze Ciri puściła się gdzieś na boku już po opuszczeniu tego świata, dowodem na to jest chociażby fakt że są oni do siebie bardzo podobni, nawet w formach i sposobach wypowiedzi

[Vares]

Bardzo ładnie. A masz jakieś argumenty?

[ja123]

mutacji wiedźminów dokonywali magowie-renegaci, czyli tacy jak Javed.
A co do starszej krwi i Alvina, to p jakiś dwóch czy 3 pokoleniach wymknęła się ona z pod kontroli i miała co najmniej kilka Lini. A nie wiemy nic o dalszych losach Ciri, Alvin nie musi być jej dzieckiem, ale może być przodkiem, skoro Alvin przenosi się w czasie czemu jego przodkini nie?

[Yarpen Zigrin]

Vares ma racje, to co piszesz niczego nie udowadnia. No oprócz tego, że Bonhart nie był wiedźminem i że Geralt użył znaku Aard.

[Vares]

Nie uzasadniłeś nic. Podaj jakieś rzeczowe argumenty, bo na razie to tylko gdybanie.

[Morgomir]

Dowodów raczej nie znajdziecie, to po prostu jego tok myślenia, który nie wydaje mi się taki zły.
Może już prędzej Alvina ktoś "pchnął" w ten czas ? Sam nie był w stanie nad tym zapanować.
A teoria ciekawa, ciekawa.

[ja123]

Nie umiem znaleźć jakiś konkretnych dowodów na potwierdzenie tej teorii, ale według obecnych argumentów i posiadanych informacji można wysnuć co najmniej kilka teorii.

P.S.
Nie dawno czytając kolejny raz "Wieżę jaskółki" natknąłem się na fragment mówiący ze Vigelforc(chyba tak to się pisze)przeprowadził zamach na Radowida swoim wynajętym zabójca, gdzie na Emyhra też chcą taki zamach przeprowadzić, więc czemu nie na Foltesta?

[Vares]

Po pierwsze - Vilgefortz był czarodziejem potężniejszym do Javeda, to raz. Był też o wiele bardziej wpływowy. Na Radowida wynajął maga(przynajmniej tak zapamiętałem), nie wiedźmina. A zamach na Foltesta wyjaśni się w maju przyszłego roku - na trailerach już sporo zostało pokazane.

[ja123]

Też jestem podobnego zdania, bo doszedłem do wniosku że twórcy wtedy nie mieli pojęcia jak rozwiązać ten problem i sami nie wiedzieli ze wzbudzi takie poruszenie na forach, a przy obecnej wiedzy możemy mieć tylko przypuszczenia a do teorii to za mało.(tak ktoś już to pisał)

[blyscyk4]

Cześć wszystkim!
Bardzo zaintrygowała mnie wasza dyskusja, więc zarejestrowałam się
Co prawda dość długo temat ten milczał, ale mam nadzieję, że mój wpis zaintryguje co niektórych

Mam kilka pomysłów dotyczących tematu i pragnę podzielić się z nimi, może ktoś miły raczy odpowiedzieć?
Dobra, koniec tego owijania w bawełnę
Powiem tylko jeszcze, że moje pomysły mogą się wydać absurdalne, ale za to według mnie są logiczne))
Jestem prawie pewna kilku rzeczy:
Po pierwsze ten zabójca to oczywiście wiedźmin. Wskazuje za tym jego kolor oczu, zwinność, władanie mieczem i inne wcześniej już wymieniane przez innych cechy
Myślę też, że Geralt dobrze znał nieboszczyka;P chociażby ze względu na jego zdziwioną minę

Jak wiemy Geralt stracił pamięć, więc pamięta tylko poznanych w czasie gry bohaterów. Jak już wcześniej mówiłam, że niedoszłym zabójcą jest wiedźmin, a w grze znaliśmy tylko kilku wiedźminów: Geralt, Berengar, Eskel, Lambert i Vesemir.
Geralt odpada. Ja osobiście Berengara zabiłam, Eskel miał bliznę, a Vesemir siwe włosy no i był nieco krępy. Pozostaje tylko Lambert? Lecz jak to byłoby możliwe, żeby on chciał zabić króla. Sama już nie wiem.
Ta wersja jest w pewnym sensie logiczna, ale nieprawdopodobna. No ale cóż, całkiem możliwa

Mam jeszcze drugą wersje:
Otóż, już ktoś tutaj wspomniał, że gdy Geralt spojrzał na zmarłego, mógł odzyskać pamięć (w co ja osobiście powątpiewam) Więc skoro go znał to należy sobie przypomnieć, innych znanych Geraltowi wiedźminów, tu już z sagi.
Przyznam szczerze, że sagę czytałam dość dawno, więc nie pamiętam;P

Co o tym sądzicie??? Odpowiadajcie!
I czy zgadzacie się z moją wersją?

[Morgomir]

Hehe, twoja pierwsza wersja jest nieprawdopodobna i nie możliwa. Masz rację jedynie w tym, że mógł to być wiedźmin - ale z innej szkoły wiedźmińskiej na Bogów!

A co do tego, że Geralt odzyskał po tym pamięć... Cóż, ciekawe, wyjaśni się w TW2, miejmy nadzieję, że ją odzyskał, ja osobiście bym za tym był . Chociaż pewnie tak nie będzie, bo twórcy mówili, że ktoś kto nie czytał sagi ani nie grał w Wiedźmina spokojnie odnajdzie się w świecie Wiedźmina Drugiego.

Pozdrawiam

[Geralf]

Pierwsza wersja jest niemożliwa tak jak Morgomir to powiedział. Zabójca nie musiał być wiedźminem żeby mieć takie oczy. Mógł to być któryś z ostatnich tworów Azara, lub tego, dla kogo Azar mógł pracować. On jakoś nie wydawał mi się na tyle cwany, żeby wszystko samemu zaplanować. Poza tym, jedna z wiedźmińskich szkół została zniszczona, a z druga utraconą całkowity kontakt, co może oznaczać jej "zamknięcie". Ale to tylko domysły.

Co do drugiej wersji. To też jest raczej mało prawdopodobne. Geralt nie znał wielu wiedźminów. A większość z tych, których znał, pewnie dawno poumierała gdzieś w jakiś jaskiniach.

[blyscyk4]

Hm, może i macie racje. Troche pośpieszyłam się, dopiero teraz widze, że moja filozofia jest absurdalna:-P
Pozdro:-D

[Geralf]

Od tego jest ten temat. To kim jest zabójca, i tak zostanie ujawnione dopiero w drugiej części przygód Geralta, więc każdy może mówić o swoich teoriach, czy są one absurdalne, czy też nie.

[blyscyk4]

Tylko że ja jestem bardzo niecierpliwa, i jak pomyśle, że musze czekać do maja.... Ja już chce wiedzieć. I do tego mój kolega wie kto to, tylko że nie chce mi powiedzieć!