07-04-2008, 14:39,
|
|
wiedzmak13
Poddawany Próbom
|
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08-03-2008
|
|
Wiedźmini w naszych czasach
Powiedźcie szczerze gdyby wiedźmini istnieli (ale istniały by też potwory) i zaproponowali by wam przyjęcie do Kaer Morhen to byście sie zgodzili? Fajnie by było zamiast uczyć sie w normalnej szkole jakich bzdetów to nauczyć sie walczyć, znaków ,alchemii. Ja bym sie nie zastanawiał. Tylko jedna wada- Rozstanie sie z rodzicami. :wink:
|
|
07-04-2008, 15:15,
|
|
A'taeghane
Zasłużony dla forum
|
Liczba postów: 1,167
Liczba wątków: 39
Dołączył: 08-01-2008
|
|
Też kiedyś o tym myślałem. Być wiedźminem - fajnie, ale bezpłodność, mnieniony wygląd i wyzywanie od mutantów - już nie. Nie wiem, czy chciałbym być wiedźminem.
|
|
07-04-2008, 16:10,
|
|
wiedzmak13 napisał(a):Tylko jedna wada- Rozstanie sie z rodzicami. Gdy jedzie się na studia/wyjeżdża za granicę itp... to nic strasznego.
A wiecie, co? Gdyby mi się to zaproponowało, to bym się zgodził. Ochoczo. I uwierzcie mi, to nie wygląda tak, że teraz sobie myślicie: "Teraz tak mówi, a nie zgodziłby się, to tylko na pokaz", to byście się zdziwili. Ja byłbym na 100% pewien swojej decyzji, brałbym pod uwagę konsekwencję. Próba Trwa? Możliwość zginięcia? Takie czasy, ludzie tam umierali od chorób, wojen, zjadani przez potwory. Bezpłodność? Może to i lepiej, nie wiadomo jakie dziecko mogłoby się urodzić z ojca wiedźmina? Już zmutowane? Immunitet od chorób? Tak, to bardzo przydatne i będące wielkim plusem. Wiedźmińskie zmiany? Refleks, metabolizm, przemiana materii, wyczulony wzrok i słuch? Bardzo przydatne. Odmienność i prześladowania? Dziś też są, nawet mocniej zaognione. Do każdego można się przyczepić, ponieważ jest inny.
pablo napisał(a):Gdybym miał to traktować jako hobby po szkole - czemu nie? Za tamtych czasów szkoły były czymś niezbyt popularnym i przywilejem dla dzieci mieszczan i szlachty. Np. szkoły zakonne, świątynie, Aretuza na wyspie Thanedd
|
|
08-04-2008, 11:09,
|
|
Seine
Wiedźmiński Uczeń
|
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06-03-2008
|
|
No ja to raczej wiedźminką bym być nie mogła Ale czarodziejką bardzo chętnie. Chociaż zastanowiłabym się co do czasów - jednak kobietom było w 'tamtym świecie' znacznie gorzej
|
|
08-04-2008, 11:15,
|
|
A'taeghane
Zasłużony dla forum
|
Liczba postów: 1,167
Liczba wątków: 39
Dołączył: 08-01-2008
|
|
Wiesz, Seine (jak czytać twój nick?), pewnie czarodziejek teraz na stosie by nie palili . Tak samo wiedźminów może i by nie wyzywali od mutantów.
|
|
08-04-2008, 12:17,
|
|
A'taeghane
Zasłużony dla forum
|
Liczba postów: 1,167
Liczba wątków: 39
Dołączył: 08-01-2008
|
|
A gdyby potwory istniały to załatwialiby je faceci z rewolwerami.
|
|
08-04-2008, 14:06,
|
|
Apok@lipsiak
Przybłąkany
|
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 1
Dołączył: 28-03-2008
|
|
Ja to bym sie nawet nie zastanawiał. Nikt by mi nawet nie podskoczył, chyba że inny wiedzmin. Ciekawą prace bym miał dobrze płatną a i przy okazji rozrywke
|
|
08-04-2008, 18:14,
|
|
wiedzmak13
Poddawany Próbom
|
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08-03-2008
|
|
Fajne by byc wiedzminem ale miec tez brata wiedzmina i np. likwidowac podobna organizacje jak salamandre a na koniec walczyc wraz z bratem z kims takim javed
|
|
|