Roślinki: Echinopsy i Kokacydia

[A'taeghane]

Oto moje problemy:

1. Jak mam zdobyć kłącza Echinopsów. Gdy jakiegoś zabiję, to w szczątkach nie ma żadnego kłącza.
2. Jak mam zabić Kokacydia? To cholerstwo wydaje się być niezniszczalne. Zawsze przed nimi uciekam.
3. Gdzie jest wskaźnik żywotności u roślinek? Nie widzę go.

[Selm]

Na pytanie 1 i 3 mam jedną odpowiedź, mianowicie musisz przeczytać o nich w książkach bądź dorwać umiejętność przypominającą Geraltowi informacje o niektórych bestiach. Na pytanie 2: pewnie masz niski level. Kokacydium to kawał bydlaka, zacząłem sobie z nim radzić na, zdaje się, 16 poziomie. Znajdź w grze książkę o roślinkach, tam będziesz miał napisane z czym to zjeść.

[A'taeghane]

Mam 15 poziom, ale gdzie znaleźć książki o roślinach? U antykwariusza chyba ich nie ma.

[Selm]

Poszukaj na targu w Wyzimie Handlowej bądź Klasztornej ( mam deja vu... ). Wiem że gdzieś tam są bo sam też szukałem tego podręcznika.

[Jory]

Kokacośtam jest tylko w II akcie więc do Handlowej nie idzie sie dostać.

[A'taeghane]

Nie rozumiem twojego posta. Jestem tępy, czy ty piszesz niezrozumiale?

[Selm]

Jesteś pewien, Jory? Zdawało mi się że tłukły mnie w III akcie. Mogę się mylić, roślinek jest trzy rodzaje, z czego dwa mocniejsze wyglądają identycznie.

[A'taeghane]

Echinopsy, Kokacydia i co jeszcze?

[Jory]

nie wiem czy cała wina spada na mnie czy jest po połowie na każdego. Zresztą to jest nieważne. Gdzieś sie dokładnie rozpisałem jak najlepiej z nimi walczyć ale nie wiem czy ty nie potrafisz szukać czy 'ktoś' usunął już ten temat, ewentualnie tego posta. Selm, jestem pewien że ciebie biły te drugie (to też nie ma związku z tą sprawą).

Selm Edit: Już druga przymówka do usuwającego posty "ktosia". Ja tam się nie obrażam. Chyba tego tematu nie usunąłem, zresztą przestałem usuwać stare tematy, z wyjątkiem co poniektórych głupszych czy niezbyt rozwiniętych. Nie, jestem prawie pewien że ten temat jest do znalezienia, sam pamiętam jak go przeglądałem.

[Majek]

Roslinek jest trzy rodzaje. Echinops, Archeospor i Kokacydia. Echinops to pryszcz... Na kilka ciosow miecza. W II akcie natkniemy sie na bagnach na Archeospora. Pierwszym razem mnie zatluklo dziadostwo, bo wzielo mnie z zaskoczenia... (bez skojarzen, swinie :wink: ). Po odsave'owaniu to juz sie nie dalem... Zamiec i Puszczyk bodajze. Silnym stylem siepac i Igni co i rusz skladac. Padnie raz dwa... Kokacydii jeszcze nie spotkalem, ale przypuszczam, ze bedzie silniejsza od Archeospory, ale i za to moja postac bedzie lepiej rozwinieta. Podejrzewam, ze walka bedzie wygladac tak samo, jak Archeosporem.

[marucha]

Kokacidia? A co to jest?????
Echinopsy i archespory - znam, ale o kokacidiach nie słyszałem... Oba stworzenia (roślinki?) są wrażliwe na podpalenie, do tego miecz posmarowany argentią i jaskółka i nie ma żadnego problemu, choć w przypadku echinopsa można nawet bez jaskółki. Przy archesporze lepszy styl silny srebrny, a dla echinopsa - szybki srebrny (silny też może być).

[Selm]

Kokacydia pojawiają się od, zdaje się, III aktu na bagnach, głównie na północy, w okolicach wywern, obozu Salamandry i chatki pustelnika. Nie wiem jak ze stylem walki, ale działa na nie Igni. Jory chyba pisał że siekiera też jest dobra, ale mogę się mylić.

[Jory]

KOKACYLIA S¡ TYLKO I WY£¡CZNIE W II AKCIE! Archespory pojawiają sie w III, a wyglądają identycznie jak to ustrojstwo z II aktu. to kokaculium to taki jakby boss z którego zabiera sie głowę (w przypadku rośliny kłącze chyba), jest piekielnie tródny do pokonania na początku ale ja załatwiłem go na 15 lvl bez większych tródności niżej wymienioną metodą. No więc należy do tej roślinki podbiec i zacząć ją ciachać srebrnym silnym. jak ma sie połowe życia to należy zacząć uciekać poza zasięg roślinki. Musi być koniecznie połowa, a na niskim poziomie (12 powiedzmy) może nie wystarczyć. Jak już roślinka nas nie sięga to wypijamy puszczek i jaskółkę. Moim sposobem trzeba mieć wzmocnione igni, najlepiej na 2 poziomie (strzał kulą ognia) Więc jak już roślinka do nas nie strzela ale wciąż ją widzimy to można żucić wzmocnione igni. Zanim pocisk doleci należy schować sie za jakieś drzewo bo nie pozostawia ataku bez odpowiedzi. Później znów można żucić znak. Jak energia zregeneruje sie do 100% biegniemy i ją mieczem ciachamy. Znów jak mamy połowę życia uciekamy i czekając na regenerację żywotności ciskamy igni wzmocnione itd. U mnie podczas 3 ucieczki była martwa. Najlepsze jest to że jak zabije sie jedna kakacylcium to pozostałe znikają

Edit: nie polecam broni niekompatybilnych z wiedźmińskimi stylami walki

[Majek]

A, czyli to Kokacydium bylo w II akcie. No mozliwe. Jak pisalem wyzej, jakos sie specjalnie z tym zielskiem nie patyczkowalem. Poporstu zaciachalem ja srebrnym silnym wzmocniony eliksirami, o ktrych tez wyzej napisalem.
Jeszcze tylko mi jedna rzecz do glowy przyszla. Otoz za brazowy Talent, w grupie "Zrecznosc", mozna kupic zdolnosc blokowania strzal mieczem (warunkiem jest dobyta bron). Bardzo przydatna umiejetnosc w walce z zielskiem.

[The Witcher]

Tak jak w I akcie w krypcie i koło młyna były odpowiednio Nadira - topielec Boss i Ozzrel alghul Boss, tak w drugim akcie jest Kokacydium. Uważacie je pewnie za coś powszechnego, gdyż jezeli nie zabije się jej za pierwszym razem, zwieje sie przed nia, to pojawia sie ona na calych bagnach póty, póki nie zginie z naszych rąk