Strzyga - jak odczarować?

[Beziman]

Mam problem jestem w V akcie u strzygi ale nie wiem jak ja odczarowac.
Zabiłbym ja spokojnie ale nie chce.
Mam biegać po całej krypcie przez całą noc?

[Czajnik]

Dokładnie tak. Biegać, walić stalowym mieczem i odpychać Aardem.

[gosc_J]

Najlepiej zastosować taktykę walenia stalowym mieczem (najgorszym jaki masz) bez eliksirów i odpychanie Aardem. Tak robisz dopóki strzyga się nie odczaruje.

[szepcik]

Ja tam biegam dookoła sargofagu i gitara

[Beziman]

Aha.A ile to zajmie gdzieś zajmuje? 30 min.?
Bo jak cos to powiedzcie czy warto marnować czas.
Jest za to jakaś nagroda?

[Grzesiek313]

Mi to zajeło chyba z 10-15 min. A jak ją odczarujesz do sostaniesz od Velerada miecz , chyba D'yabel.

[Beziman]

I to wszystko?

[Grzesiek313]

Tak.Najlepiej wypij jaskółke i wierzbe bo czasem będzie cię mogła drasnąć i ogłuszyć.

[pablo]

Jeśli w danym momencie nie wiesz ile jeszcze będziesz musiał biegać po krypcie, to podpowiedzią są te pojawiające się co jakiś czas filmiki z gasnącymi jedna po drugiej świecami na sarkofagu. Gdy zgaśnie ostatnia - wtedy wstaje ranek i strzyga jest odczarowana...

[szepcik]

A co się dzieje jak się ją zabije ? bo mam teraz dużo czasu żeby przemyśleć co zrobić ( pękła mi płyta cholera !) i mylse czy tym razem jej nie zabić...

[gosc_J]

Jak się ją zabije, dostaje się mało kasy - zamiast miecza - i Foltest jest na nas wkurzony, ale nie ponosimy żadnych konsekwencji. Ale nie wiem ile dostaje się za zabicie strzygi...

[pablo]

Moim zdaniem odczarowanie strzygi jest bardziej "po Geraltowemu" i jak będę przechodził to zadanie drugi raz, to uczynię podobnie. Poza tym oreny w V akcie nie są już w tym stopniu przydatne co w aktach poprzednich...

[Vax]

Jak odczarujesz Addę (Strzygę) do dostaniesz jakiś tam miecz, ale nie jest za dobry, a jak ją zabijesz to tak jak wspomniał Jarek Foltest jest wkurzony, ale jak ją zabijesz dostaniesz serc e Strzygi, z którego jest fajny eliksir.

[pablo]

Prawda, jest jeszcze serce i eliksir... Więc mamy tu podobny problem co w przypadku Vincenta-wilkołaka i eliksiru z jego sierści. Zabić czy nie zabić - oto jest pytanie...

[Rod]

Ja robię tak. Za pierwszym razem, nie zabiłem ani Addy, ani Vincenta, ani Berengara (droga Wiewiórek) . Za drugim razem tak samo (droga neutralna). Teraz za 3 razem, mam już Vincenta i Berengara (z ciężkim sercem go zabiłem) na sumieniu i za jakiś czas Addę (droga Zakonu)