Forum dostępne tylko do odczytu. Dziękujemy wszystkim, którzy kiedykolwiek brali udział w życiu forum!

Wasze wrażenia po przeczytaniu Sagi o Wiedźminie
07-01-2008, 21:56,
#1
Wasze wrażenia po przeczytaniu Sagi o Wiedźminie
To co w temacie, mi chodzi o sage, a nie o pojedyncze opowiadanie pod tytułem Wiedźmin.
Piszcie o wrazenia z poszczegolnych tomow, ktory wam sie najbardziej spodobal. albo ogolnie, z calej sagi.
Odpowiedz
02-02-2008, 14:56,
#2
 
Cóż przeczytałem te sage zaraz po jej wydaniu. Zrobiła na mnie duże wrażenie i wg. mnie jest ona lepsza od książek Tolkiena. Moimi ulubionymi postaciami (drugoplanowymi) byli Eskel, Vasemir, Coen, Lambert, rubaszni Zoltan Chivay i Yarpen Zigrin. Gra wiernie oddała klimat, postacie i lokacje sagi Smile Ciekawostka: Yeavinn występował w sadze. Była też tam mało ważna postać która się nazywała Berengar Leuvardeen (chyba tak to sie pisze). Czyżby twórcy gry z jednej postaci stworzyli dwie? Tongue Big Grin
Odpowiedz
02-02-2008, 15:26,
#3
 
Myślę, że nie sposób porównywać Tolkiena z Sapkowskim - J.R.R. stworzył monumentalny i niepowtarzalny świat, moim zdaniem słusznie uważany za jeden z najlepszych w świecie fantasy. Ale Władca Pierścieni ma dość podniosły i patetyczny wydźwięk walki dobra ze złem, co u Sapkowskiego jest przesunięte na nieco dalszy plan i zastąpione osobistymi rozterkami bohatera na tle ważnych wydarzeń w otaczającym go świecie. No i ten język - typowo ludzki, przyziemny i przez to bardzo dobry w odbiorze i tworzący wyjątkowy klimat Wiedźmina. A zakończenie... Z jednej strony wydaje się że to niby koniec, ale tak jakby nie do... końca, bo tak naprawdę to nie mamy żadengo sygnału co sie potem działo z Geraltem. Nie lubie takich niedopowiedzeń na końcu jakiejs historii, ale dzięki niemu mogła powstać ta gra :wink:
Odpowiedz
02-02-2008, 15:49,
#4
 
Świat J.R.R Tolkiena jest trochę zbyt że tak powiem "szytwny", "śmiertelnie poważny", wszystko idzie w jednym kierunku. Za to Świat Wiedźmina jest bardziej swobodny, przyjemniej sie czyta
Odpowiedz
07-02-2008, 15:06,
#5
 
Poza tym władca jest właściwie jedno wątkowy a Wiedźmin to poruszanie przez sapkowskiego problemów tolerancji i moralnego postrzegania inności na świecie
Odpowiedz
07-02-2008, 23:30,
#6
 
Tolkien pisał Władcę... w okopach I wojny światowej, więc nic dziwnego, że dla niego glównym motywem była walka dobra ze złem, a inne wątki stały się że tak powiem pobocznymi. A Sapkowski pisał o wszystkim - była i wojna, i rozterki moralne, cięty i przyziemny dowcip... Bez wymowy ideologicznej.
Odpowiedz
08-02-2008, 20:39,
#7
 
no nie wiem czy bez wymowy PABLO w wiedźminie jest przeciez walka o wolność, intrygi polityczne i problem nie tolerancjii
Odpowiedz
08-02-2008, 21:36,
#8
 
Zgadzam się z Tobą - ale w porównaniu z Władcą... jest to o wiele mniej zauważalne, a może inaczej - nie wysuwa się tak wyraźnie na pierwszy plan...
Odpowiedz
08-02-2008, 22:02,
#9
 
W sadze A.Sapkowkiego na 1 planie są przygody głównych bohaterów, ich przemyślenia, rozterki, a w tle wojna, rasizm i inne problemy tamtejszego świata
Odpowiedz
14-02-2008, 15:10,
#10
 
Widze, że stary spór "Tolkien czy Sapkowski znów jest aktualny".
Ale wracajac do tematu. W Sapkowskim odnalazłem wszystko to, co powoduje, że kłaki na łapach stoją gesią skórką. Bohater nieco zblizony do Thorgala, ale nie tak sztywno uszlachetniony, dziewczynkę, której przeobrazenie z podlotka w wiedźminkę jest lepsze niż rodzina Makbetów w Szekspirze. Bitwa pod Brenną (Starymi Pupami) to majsterszyk, który mozna cytować dzieciom na lekcji histori. Widać, że uczeń tutaj przerósł mistrza. (Sapkowski - Sienkiewicza). Postacie. Każda ma swoją historie. Swój charakter. Jakby Leo Bonhart zajał sie windykacją to w Polsce nie ma długów. Spojrzenie na odmienność płciową. Biseksualizm Ciri w zaden sposób nie razi. Człowiek wrecz zaczyna rozumieć... Przy scenie, kiedy wiewiórki są karmione przez Ludzi, łzy ciekły mi po plecach.
Śmierć... Tego nie powiem czyja, bo popsuje wiele, wywołała u mnie wstrząs, tak jakby umarł ktoś z rodziny.
Pojedynki. Po przeczytaniu miałem ochote wziąć miecz i skakać po mordowni, żeby sie tego wszystkiego nauczyć.
zabrzmi to głupio, ale Sapkowski stworzył dla mnie Biblie. Nie jestem fanem tej sagi. Nie jestem nawet fanatykiem. Jestem Ultras. Przeczytałem siedem razy i za każdym razem przezywam to samo. Naczytałem się wiele Fantasy, ale żadna ksiązka nie jest mi tak bliska. Proza sapkowskiego jest momentami nieco ramowa. Powtarzaja się pewne schematy, ale to i tak tylko krok do Dostojewskiego.
Odpowiedz
14-02-2008, 15:16,
#11
 
Luper napisał(a):Bohater nieco zblizony do Thorgala
Aaa tak, Thorgal również jest świetny Big Grin
Odpowiedz
14-02-2008, 15:29,
#12
 
W moim przypadku, od Sapkowiskiego i Wiedzmina zaczela sie moja przygoda z fantasy. Do tamtej pory bardziej sklanialem sie ku sci-fi, ale po przeczytaniu Wiedzmina, nic juz nie bylo takie samo. Pozniej zaliczylem inne klasyki gatunku, w tym Tolkiena i naszla mnie pewna refleksja, tak na swiezo po "Wladcy..." Otoz mialem wrazenie, ze swiat Sapkowskiego jest jakis taki... hmm... jak to ujac... prosty, nieskomplikowany, niewydumany, wrecz pospolity i przyziemny w porownaniu do obszerniejszego i bardziej epickiego uniwersum wykrewanego przez "Tolka". Po drugiej, trzeciej i czwartej lekturze "Wiedzminow", doszedlem do wniosku, ze wlasnie ta pospolitosc i przyziemnosc wiedzmiskiego swiata stanowi o jego magii, urokowi. Jest jakis taki blizszy nam wszystkim, bardziej swojski. Kazdy znajdzie w nim cos, z czym bedzie mogls sie utozsamic. W przeciwienstwie do Srodziemia, gdzie wszystko jest takie okazale, wyniosle, abstrakcyjne. Prozno tam szukac pierdzacego krasnoluda - trudno mi jest sobie wybrazic dumnego i butnego Gimlego ujetego w konwencje Sapkowskiego. :lol:
A, no i niesamowitym elementem swiata Sapka, jest jezyk i poczucie humoru. Uwielbiam te przasne gadki. To jest klasa sama w sobie.
Odpowiedz
14-02-2008, 15:55,
#13
 
Poczucie humoru, a jakże, gdy czytałem sagę, nieraz się uśmiałem nad jakimś zdaniem...tiaa. I ta prostota świata, to mnie też urzekło. Nie, naprawdę, poziom Sapka jest bardzo wysoki. Nie tylko umie napisać, ale też jego książki bardzo dobrze się czytają! Bo na pewno, jakby chciał, toby wiedźmin wyszedł mu inny, taki nijaki. Ale się postarał, i mamy fantastyczną książkę, czy sagę.
Odpowiedz
14-02-2008, 16:02,
#14
 
Mnie się nie wszystkie tomy podobały, w któryms strasznie nudziły mnie te podróze w czasie Ciri. Ale ogólnie Sapkowski wykreował świat do którego miło się powraca.
Odpowiedz
14-02-2008, 16:22,
#15
 
A powraca sie do niego, bo to świat niecodzienny, nieznany z innych książek, nieprawda?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości