Forum dostępne tylko do odczytu. Dziękujemy wszystkim, którzy kiedykolwiek brali udział w życiu forum!

zamach na Dijkstrę
03-01-2010, 23:06,
#1
zamach na Dijkstrę
chciałbym poruszyc kwestię nieudanego zamachu na Redańskiego szpiega. Sapkowski nie wyjaśnia jasno tej sprawy. Dla tych którzy sprawy nie znają a gdzieś mają że spoilery rujnują książkę sprawę przytoczę (tylko jasno opisane fakty)

W noc buntu na Thanedd Vizimir II, król Redanii, zostaje zamordowany przez bezimiennego półelfa. Ten zostaje złapany i stracony. Władzę w Redanii przejmuje rada regencyjna z Dijkstrą na czele. Razem z Dijkstrą faktyczną władzę sprawuje Filippa Eilhart. Po zakończeniu wojny Dijkstra mówi Filippie że dowiedział się że ów półelf-zamachowiec działał na zlecenie i prosi o audiencję u Loży z Montecalvo. Dijkstra ucieka z Novigradu odwiedzając przedtem swojego sekretarza Oriego Reuvena przed zamachowcami którzy nie zastając celu na oczekiwanym miejscu odchodzą zostawiając Oriego Reuvena. Jakiś czas potem niejaki Sigi Reuven, o opisie pasującym do Dijkstry, pojawia się w drodze do Zerrikanii.

Najpopularniejsze wyjaśnienie dla zagadki tożsamości zamachowca to: Filippa Eilhart by przejąc bezpośrednią władzę w kraju zleciła morderstwo króla. Bojąc się że Dijkstra wyjawi komuś tę informację nasyła na niego morderców a ten, ostrzeżony przez Vattiera de Riddeaux, ucieka do Zerrikani pod zmienionym nazwiskiem.

Jednak nie tylko Filippa miała powód by zabic Dijkstrę. Wspominał o tym Kapłan Wilemer (który według książki o Świętej Filippie Eilhart torturował ją i stracił) i większośc królów. Poza tym Dijkstra był bystry, znając Filippę i jej możliwości nigdy by nie zdradził że wie co zrobiła bo wtedy sam postawiłby się między toporem kata a pieńkiem. Prawdopodobnie ta sama osoba była zleceniodawcą obu zamachów. Kto więc miałby jakiekolwiek korzyści ze śmierci króla i zależałoby mu by nikt się tego nie dowiedział? Co o tym myślicie?
Odpowiedz
14-08-2010, 19:08,
#2
RE: zamach na Dijkstrę
Kolego Smile Pan Sigismus(chyba tak) Dijkstra powiedzial przy Thyssenie mezu Zuleyki: "Nigdy mnie nie dopadna". Dopadli go? Oczywiscie ze nie. Szpieg uciekl pod zmienionym nazwiskiem do Zerrikanii tak jak pisales. Sigi Reuven. Sigismus, Sigi. Znajomo brzmi. A reuven to od Oliego Smile Sam widzisz, Hrabiego z chamskim rodowodem nie zlapia nigdy. Pozdro Smile
Odpowiedz
14-08-2010, 19:23,
#3
RE: zamach na Dijkstrę
Twoja teza może być słuszna. Bezdyskusyjnie korzyści ze śmierci Króla Vizimira miała Filippa Eilhart. To w końcu ona dążyła do jako takiego "rządzenia". Ale czy to ona się nie dowiemy. Pozostają jedynie domysły. Ktoś jeszcze oprócz niej ? Czyżby tajemniczy skrytobójca z Wiedźmina 2 Smile ?
Odpowiedz
14-08-2010, 21:00,
#4
RE: zamach na Dijkstrę
Szczerzę wątpię, żeby Fillipa zleciła zabójstwo króla. Mimo, że fakty ładnie się układają, to pamiętajmy, że faktycznie to ona i Dijkstra rządzili Redanią.
Zamach na szpiega wydaje się łatwiejszy do wyjaśnienia - już sama rozmowa z Esteradem sporo nam podpowiada, podobnie jak rozmowa zabójców. Dijkstra miał być stracony za przelewanie niewinnej krwi, jako rządny posoki "wilkołak". Zleceniodawcą prawdopodobnie był hierarcha Novigradu, chcący przecież szpiega się pozbyć. Lub jakiś podwładny Sigismunda, chcący wykorzystać niemożność sprawdzenia prawdy i w takie sposób zdobyć miejsce Dijkstry. AS doskonale poprowadził ten wątek, dając nam sporo informacji, które zgrabnie układają się w kilka mocnych teorii.
Twoja ma ten słaby punkt, że Fillipa nie potrzebowała likwidować Dijkstry - gdyby nie on, wiele rzeczy Loży by się nie udało. Jak pisałem wcześniej ten temat to grząski grunt, pełen zawoalowanych znajomości i wspólnych zależności.
[Obrazek: indicatorau7gu4bk6.gif]
Visca el Barca!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości